poniedziałek, 4 listopada 2013

Ewolucja wsteczna

Od razu mówię, ze to moje wywnętrzenia pod wpływem lektury forum.
Toż szlag człowieka trafia na pierdyliard pytań "Ile warty ten koń?" (no już klękam i po nóżkach całuję, że w ogóle ma to formę pytania). Czy naprawdę obecnie bachory są tak rozwydrzone i rozkapryszone, że wszystko MUSZĄ mieć podane w możliwie najprostszych słowach (bo trudniejszych toto nie zrozumie) pod nos? Czy naprawdę aż tak olbrzymiego wysiłku umysłowego wymaga porównanie z innymi na sprzedażach?
Obrazek drugi: zadawanie pytań, na które odpowiedź jest w Pomocy... No błagam, czytać to się dzieci uczą jeszcze w zerówce... Ale znów "Chrabiostfo" życzy sobie gotowej odpowiedzi na już, teraz, natychmiast. Bo jak nie to napisze taki kolejnych 50 postów o jakże budującej treści "nooo?", "halooo jest tu krtoś?" w kolejne 30 sekund od zadania pytania. Więc hołoto siedzieć i natychmiast odpisywać na takie pytania, bo jak nie to on się z wami policzy, że jego życzenie nie zostało natychmiast spełnione.
Zmuś takiego do samodzielnego znalezienia odpowiedzi to ci jeszcze odpyskuje, że "NIE MA!"...
Oj kiepsko widzę przyszłość gry, jeśli tacy "uszytkofnicy" będą zakładać konta, kiepsko...

Jak to napisał Terry Pratchett:
Daj komuś ogień, a będzie mu ciepło przez jeden dzień, ale wrzuć go do ognia, a będzie mu ciepło do końca życia.

Jak się takiego lenia obrzydliwego patentowanego nie zmusi by sam znalazł odpowiedź to będzie taki spamował na forum po wsze czasy...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz