O MNIE


ALE WIĘKSZOŚĆ LUDZI JEST RACZEJ GŁUPIA I MARNUJE SWOJE ŻYCIE. PRZEKONAŁAŚ SIĘ JUŻ? CZY NIE PATRZYŁAŚ Z KONIA W DÓŁ, NA MIASTO, I NIE MYŚLAŁAŚ, JAK BARDZO PRZYPOMINA KOPIEC MRÓWEK PEŁEN ŚLEPYCH STWORZEŃ WIERZĄCYCH, ŻE ICH PRZYZIEMNY MAŁY ŚWIATEK JEST PRAWDZIWY? WIDZISZ OŚWIETLONE OKNA I CHCESZ WIERZYĆ, ŻE KRYJĄ SIĘ ZA NIMI CIEKAWE HISTORIE. ALE WIESZ, ŻE TAK NAPRAWDĘ SĄ ZA NIMI NUDNE DUSZYCZKI, ZWYKLI KONSUMENCI ŻYWNOŚCI, KTÓRZY SWOJE INSTYNKTY BIORĄ ZA EMOCJE, A SWE KRÓTKIE ŻYWOTY ZA ISTOTNIEJSZE OD SZEPTÓW WIATRU.
 Terry Pratchett - "Muzyka Duszy" - Śmierć

autor: Lithium Tears
Hmmm... od czego by tu zacząć...? Nev jest pełnoletnia (już ładny kawałek czasu), mieszka gdzieś w Polsce. The end.
Charakterek ma natomiast taki, że bez kija nie podchodź - jak przystało na kogoś urodzonego pod znakiem Tygrysa. Może pomijając tego alpinistę i pilota - ma lęk gruntu ("Wiem co mówię, to grunt zabija" ;)). Lubi stawiać sobie jasno określone cele i będzie do nich dążyć po trupach. Nie toleruje natomiast jakiegokolwiek przymusu ze strony innych oraz ograniczania w jakikolwiek sposób. Jest jak jej zwierzęcy odpowiednik typem samotnika z wyboru, nie szuka przyjaźni na siłę. Zdecydowanie nie potrafi pracować w grupie, gdyż oznacza to konieczność uzależnienia się od innych.
Tak więcej...? Tak więcej to Nev kocha czytać. Pratchett, Goodkind, Masterton, King, Pilipiuk, Kozak, Izmajłowa, Gromyko, Martin, Sapkowski, Piekara, Chmielewska i cała masa innych. Tylko albo w bibliotekach nie ma na czym oka zawiesić, albo kasy brakuje na kolejne polowanie po antykwariatach.
Z muzyką bywa różnie. Totalnie różnie. Nosi mnie z jednego krańca w drugi - od klasyki, po muzykę klubową, od kawałków z gier po rap.
Gry. Gry Nev lubić. Jak widać - Howrse, aktualnie już tylko polski serwer. Z pecetowych Skyrim (i może doczekam części ulokowanej w Elsweyr), czasem Sims 3 jak najdzie mnie bawić się w małego architekta. Tudzież wszelakie mikrogierki BigFishGames, Alawar i pokrewnych. O, i z takich online Chickensmoothie i OVIpets. I co jakiś czas Equiverse / Eqcetera / Horse Isle, zależy od nastroju. I ostatnio naszło mnie (przez taką jedną wredotę - już ona wie o kim mowa :P) na Assassin's Creed.
Nadal mało...? Nev lubi czasem w czymś podłubać. Tak artystycznie. Jakieś maziadło (farby / ołówek / GIMP) - czego zazwyczaj nie kończy (znaczy się "skończy w bliżej nieokreślonej przyszłości", żeby nie było :P), czasem pobawi papierem i coś poskleja, a od jakiegoś czasu nosi się z zamiarem zakupu fimo i zrobienia sobie ładnego sysiowego wisiorka. O, coś w TEN deseń (chociaż wolałaby w wersji ghost / silverqueen / tessera). I ciągle nie ma czasu potelepać się do plastyków by coś w końcu kupić, zawsze nie po drodze.
Nieodłączny element otoczenia - zwierzyniec. Liczebność i gatunkowość różna. Obecnie 6 wężyków i nowy puchaty kotełek. W planach powiększenie zoo.

...i nawet jak upadnę, to wstanę - a wtedy TY masz przejebane

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz