O Lilianne, oficjalnie od wczoraj. I wcześniej (co wspomniałam na stronie hodowli) również dołączyła jaga06.
Na razie 55 gwiazdek, w górę idzie to jak krew z nosa, ale idzie.
Szlag mnie trafia, bo widzę kolejne Wielkie (pff) Wyzwanie. Aż jeden dzień bez promocji. Taaa..
A znając Owlient karty wypuszczą w tym samym czasie.
Ciekawe po którym WW ludziom znudzi się zdobywanie boskich i wykonywanie durnych questów. Obstawiam 3, więcej nikt normalny nie wyrobi.
A tak prywatnie - czekam tylko na podpisanie aktu notarialnego i uciekam na wieś. Szkoda tylko że nie da się zwyczajnie pstryknąć palcami by wszystko się zapakowało i teleportowało te 150km dalej. Ale tam chociaż będę miała gdzie sy poupychać (ba, nawet będę miała gdzie to poupychać przy kilkudziesięciu sztukach samych sy i kilkuset myszowato-masto-myszoskoczko-szczurzastych na karmę, kwestia podciągnięcia wody i gazu, ocieplenia i zrobienia ogrzewania). Działka mogła by być większa, ale z drugiej strony kto by tyle kosił xD.
O tak po zwierzęcemu - nie wytrzymałam i kupiłam bettaska ^^. Czarno-granatowy CT, no uroczy po prostu. Szkoda ze akwa za małe na haremik (chociaż jakby tak to stare 60l w końcu uszczelnić...?)
I wracając do sy - mam upatrzoną trzyletnią amelkę, jeśli się uda to już do Wawy dojadę i odbiorę osobiście, to na wiosnę dwie dziewczyny by zajajczyły. Czyli na wakacje były by maluszki na sprzedaż, a wtedy kasa na kolejne sy (wtedy już chyba pomyślę nad ściągnięciem czegoś z Ostravy albo Hamm - a nuż w okazyjnej cenie trafi się coś ciekawszego?)